Zwrotka 1: F#m To chyba koniec, no Bo na organach już grają requiem F C#m Patrzę na swoje życie i myślę "kurwa, za czym ja biegłem " F#m Za typami Co strugali przyjaciół, ale żaden z nich nim nie jest? F C#m Czy za papierkami Co jak je wydajesz, no to słychać szelest F#m Za melanżami Co nieraz ciągnęły się nawet po trzy dni F C#m Nic z nich nie pamiętam, no może oprócz tego, że było wstyd mi F#m Za ubraniami Co skutecznie skrywały nasze wnętrze F C#m W końcu za saldem konta, no Bo liczy się tylko, kto ma większe F#m Kusiły szybkie wózki i piękne kobiety i drogie hotele F C#m Dopiero teraz zaczynam rozumieć Co miał na myśli Kohelet F#m Małe rzeczy sprawiały, żе nasze życie było coś warte F C#m Cała rеszta to marność i pogoń za wiatrem
Bridge: F#m GdzieÅ› miÄ™dzy niebem a piekÅ‚em grajÄ… mi requiem F C#m GdzieÅ› miÄ™dzy niebem a piekÅ‚em grajÄ… nam requiem Zwrotka 2: PatrzÄ™ jak ostatnie ziarnka piasku zlatujÄ… w klepsydrze MarnowaÅ‚em czas swój naiwnie myÅ›lÄ…c, że Go przechytrzÄ™ WierzyÅ‚em w Boga na wypadek gdyby siÄ™ kiedyÅ› pytali Ale rany boskie nie każcie mi czytać waszych litanii To byÅ‚o pewne, że prÄ™dzej czy później w koÅ„cu padnÄ™ martwy Nie wiem jakie wartoÅ›ci mi przyÅ›wiecaÅ‚y jak te kandelabry SpuÅ›cie mnie na dół, zamknijcie wieko i wrzućcie bambetle Nie bÄ™dÄ™ siÄ™ nudziÅ‚, wszyscy znajomi czekajÄ… tam w piekle MiaÅ‚em zwariowane życie jakby nakrÄ™ciÅ‚ je Almodóvar I dwie Å›cieżki kariery - rap albo towar Z nieba zlatujÄ… zastÄ™py, chyba to po mnie Jak porzÄ…dnie odeÅ›piÄ™, to jeszcze wrócÄ™ ponownie Outro: -Czy wyrzekasz siÄ™ wszystkiego Co prowadzi Do zÅ‚a, aby CiÄ™ grzech nie opanowaÅ‚? -Wyrzekam siÄ™ -Czy wyrzekasz siÄ™ szatana, który jest głównym sprawcÄ… grzechu? -Wyrzekam siÄ
Published:
Last updated: