Rozbitkowie chords by Edyta Bartosiewicz

Chords with lyrics

Intro: Bb majorBb x4
e------------|------------|--------------|------------|
B------------|------------|--------------|------------|
G-----3-----3|-----3-----3|-----3-----3-3|-----3-----3|
D---3---3----|---3---3----|---3---3------|---3---3----|
A-1-------1--|-1-------1--|-1-------1----|-1-------1--|
E------------|------------|--------------|------------|

Bb majorBb       FF           Csus2Csus2       D#sus2D#sus2   Fsus2Fsus2
I zn0w jesteśmy ze sobą twarzą w twarz, rzuceni w otchłań szalejących fal.
Bb majorBb           FF          F#F#      D#sus2D#sus2     Fsus2Fsus2
Tak bezradni przed sobą ukrywamy wstyd, bez sił i złudzeń, że nowy nas może ocalić świt.

Bb majorBb        C minorCm         D#sus2D#sus2          FF
I nikt z nas jak dotąd nie spostrzegł, że ta ł0dź od dawna już płynie do
    D#sus2D#sus2         Bb majorBb         Csus2Csus2
g0ry dnem, po rozległych bezdrożach wzburzonych m0rz, nikt z nas nie
D#sus2D#sus2    FF
spostrzegł: Ta ł0dź od dawna tonie już.

Intro: Bb majorBb x4

Bb majorBb    FF        Csus2Csus2           D#sus2D#sus2  Fsus2Fsus2
Karnawału dawno minął czas, chleb codzienny zastąpił nam szampana smak.
     Bb majorBb         FF         F#F#      D#sus2D#sus2   Fsus2Fsus2
I teraz każde słowo, kt0re pada z naszych ust coraz większy między nami z dnia na dzień stawia mur.

Bb majorBb            C minorCm         D#sus2D#sus2          FF
Tak więc nikt z nas jak dotąd nie spostrzegł, że ta ł0dź od dawna już płynie
     D#sus2D#sus2         Bb majorBb         Csus2Csus2
do g0ry dnem, po rozległych bezdrożach wzburzonych m0rz, nikt z nas nie
D#sus2D#sus2    FF
spostrzegł: Ta ł0dź od dawna przecież tonie już.


D#sus2D#sus2     FF      C minorCm              D#sus2D#sus2
Nie chcę winić nikogo z nas, rozpamiętywać gorzkich chwil, wiecznie
Fsus2Fsus2        G minorGm        FF            C minorCm
rozliczać z kłamstw, nie chcę słuchać wyjaśnień zbędnych sł0w, jaki to ma
      D#sus2D#sus2     Fsus2Fsus2
teraz sens, gdy coś umknęło bezpowrotnie...

Bb majorBb G#G# D#sus2D#sus2 FF
Bb majorBb G#G# FF Csus2Csus2

Bb majorBb         Csus2Csus2          D#sus2D#sus2
I nikt z nas jak dotąd nie spostrzegł, że ta ł0dź od dawna już płynie do
Fsus2Fsus2 D#sus2D#sus2      Bb majorBb     G#G#             C majorC
g0ry dnem, po rozległych bezdrożach tułamy się, bo każdy z nas pragnął
D#sus2D#sus2 Fsus2Fsus2      Bb majorBb Csus2Csus2 D#sus2D#sus2 FF          Bb majorBb
ujrzeć inny przed sobą brzeg...      I nikt z nas jak dotąd nie
Csus2Csus2 D#sus2D#sus2  FF               Bb majorBb   G#G#
spostrzegł: Ta ł0dź od dawna przecież tonie już!      Nikt z nas nie
FF             Csus2Csus2           Bb majorBb   G minorGm
spostrzegł! Nikt z nas nie spostrzegł!: I nikt jak dotąd nie spostrzegł Nikt
     FF             Csus2Csus2           Bb majorBb
z nas nie spostrzegł, nikt z nas nie spostrzegł; ta ł0dź tonie już.

G#G#        FF      Csus2Csus2            Bb majorBb  F#F#
Rzuceni w otchłań szalejących fal. Bez złudzeń by nowy nas świt ocalić m0gł,
        FF             Csus2Csus2           Bb majorBb
Nikt z nas nie spostrzegł, nikt z nas nie spostrzegł: ta ł0dź tonie już...